Piękne położenie niedaleko Werony wśród winnic oraz w sercu Toskanii a jednocześnie typowe małe miasteczko włoskie I Toskanii.

Pięknie odrestaurowana xvii wieczna rezydencja znakomicie przystosowana do potrzeb dzisiejszej turystyki. Wygodne, ładne, przestronne a jednocześnie zachowujące klimat starej budowli, apartamenty (mieszkaliśmy w Marcemino). Właściciele w najdrobniejszych szczegółach (wyposażenie kuchni, liczba kanałów tv- również dla polskich odbiorców, bezpłatny dostęp do internetu) zadbali o wygodę I zadowolenie osób mieszkających w hotelu turystów. Bardzo ładny ogród, bliskość Werony, Vicenzy, względna bliskość Jeziora Garda, m-sca parkingowe bezpłatne w posesji I niedaleko na okolicznym placu przy rezydencji. Niedrogo w stosunku do oferowanego standardu. Niezwykle sympatyczna obsługa.

Bliskość (przy) dość ruchliwej ulicy, brak klimatyzacji (chociaż nie było to aż tak bardzo dotkliwe pomimo pobytu sierpniowego), niewygodny wjazd do garażu I na plac parkingowy. W miasteczku (byliśmy tam w sierpniową sobotę) nie można było zjeść ciepłego posiłku, na kolację musieliśmy pojechać do Werony.